1.
Imię: Rovena
2.
Nazwisko: Ravenloft
3.
Pseudonim: Ravi
4.
Wiek: 21
5.
Pochodzenie: Arrydia
6.
Grupa: Alchemicy
7.
Ranga: Wojskowy Kundel
8.
Zawód: Medyk
9.
Wygląd: Ravenloft to szczupła, średniego wzrostu kobieta, pewna swoich atutów. Posiada długie blond włosy, które od opadania na twarz powstrzymuje opaską i jasno niebieskie oczy otoczone ciemnymi, długimi rzęsami. Ciężko wyczytać coś z jej spojrzenia, bardzo się stara, żeby oczy nie odzwierciedlały targających nią emocji. Ma mały nos, nie odcinające się średniej wielkości usta i nigdy się nie maluje. Na co dzień chodzi w jednoczęściowym, obcisłym, granatowym stroju, białej spódniczce ze złotymi zdobieniami i przytroczonym paskiem wyposażonym w wiele kieszonek, a do tego białe, wysokie buty.
10.
Charakter: Pierwszą rzeczą, która po spotkaniu Roveny rzuca się w oczy… A raczej w uszy jest jej szczerość do bólu. Nie owija w bawełnę, mówi dokładnie to co w tej samej chwili myśli, jednak większość ludzi tego nie docenia i traktuje ją jak osobę bezczelną , lub niedojrzałą. Jest pewna siebie, momentami aż za bardzo, i właśnie dlatego zbyt często pakuje się w tarapaty. Może ma też na to wpływ fakt, że nie należy do osób ślepo wypełniających rozkazy, więc prawie zawsze ma własne zdanie i własną metodę, i nawet wypełni powierzone jej zadanie idealne, wypełni je po swojemu. Zacięta, pewna siebie, jeżeli coś sobie postanowi doprowadzi sprawę do końca, nie zważając na okoliczności i konsekwencje. Wiecznie rozpiera ją energia, zawsze ma coś do zrobienia, a dłuższy czas bez ruchu jest w stanie wysiedzieć tylko wtedy, kiedy zajmuje pozycję z karabinem snajperskim w rękach. Jest samotnikiem, ale lojalnym samotnikiem. Jeżeli będzie miała towarzyszy nie zostawi ich w potrzebie, nawet jeżeli będzie to oznaczać jakieś wyrzeczenia.
11.
Historia: Po tym jak matka Roveny zmarła kiedy ta była jeszcze dzieckiem, zajął się nią ojciec – Berthold, który pomimo tego, że wiecznie zajęty był swoimi badaniami, zapewnił jej odpowiednią edukację i wprowadził w tajniki alchemii. Jednak wraz z dorastaniem dziewczyny ochładzały się jej stosunki z ojcem, a jego obsesja dotycząca pracy rosła w przerażającym tempie. Kilka dni po szesnastych urodzinach córki zmarł na nieznaną chorobę, co popchnęło ją do rozpoczęcia studiów nad alchemią medyczną, a po ich ukończeniu wstąpiła do wojska.
12.
Inne: - Najlepiej czuje się w wojsku jako snajper
- Jej obecna ranga, to porucznik
- Pomimo zakończonych studiów wciąż się uczy, tak więc jakieś większe operacje w jej wykonaniu... Cóż, ryzyk-fizyk. Ale dziewczyna się stara, no i dzięki Tobie może uratować życie komuś następnemu, prawda?
- Nie pije alkoholu, ale nie wzgardzi dobrą herbatą, czy kawą z kardamonem
- Nie jest leniwa... Ale jeżeli coś da się zrobić przy pomocy alchemii, to czemu się męczyć w inny sposób?