Wejście do obozu nie wygląda zbyt zachęcająco. Drzwi są metalowe, a za nimi znajduje się jeszcze krata. Wysoki, gruby i opleciony drutem kolczastym mur oddziela obóz od reszty South State.
Przy drzwiach zawsze stoi dwóch wojskowych, ale wokół kręci się też pełno innych żołnierzy, którzy zawsze mają coś do załatwienia albo w obozie, albo w innych miejscach South State.